0 | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Miasto i Gmina Wieliczka
Żwirownia NR 2 Grabie Jerzy Zięba
WS-BUD Sławomir Warzecha
F.H. Andreas Krzysztof Wiatr
Piekarnia Tomasz Nosek
F.H.U.P. TRUCK MAN Marcin Sendorek
BAT-LEB Stacja kontroli pojazdów
F.H. AGD HENDRYK Adam Młynarski
DD Serwis Dawid Karkoszka
03.10. Spójnia Osiek - Wiślanka Grabie 3:4 (1:1)
Bramki: 0:1 Zięba 9, 1:1 Barczyk 31, 2:1 Smolarczyk 50, 2:2 Kalicki 66 , 3:2 Wiśniewski 70, 3:3 Warylak 73, 3:4 Anioł 90.
Żólte kartki - Domoń, Lebiest, Szeląg, Kalicki, Anioł, Warylak.
Wiślanka - Cieśla - Szeląg(50 Maśnica), Anioł, Górski, Lebiest - Domoń - Zięba(90 Filipowski), Sołtys - Kalicki,Sosin(72 Warylak) - Kmak(59 Zając).
Gdyby do meczu w Osieku miał zostać napisany scenariusz to tylko jeden reżyser był w stanie coś takiego przewidzieć - Alfred Hitchcock, choć początek meczu nie zapowiadał takich emocji bo już w 9 minucie kapitan Wiślanki celnie uderzył z rzutu wolnego podyktowanego po faulu na Sosinie. Goście po wyjściu na prowadzenie mieli kontrole nad meczem zgubiło ich tylko to, że nie chcieli dobić rannego przeciwnika, a czekali spokojnie na swoją okazję, niestety czekali czekali i doczekali się dobrej akcji gospodarzy po stracie piłki przez Sołtysa zawodnicy Spójni postanowili złamać swój kanon i nie zagrywać piłki krosowej tylko rozklepali Wiślankę i w 31 minucie Barczyk w sytuacji sam na sam strzelił między nogami Cieśli doprowadzając do remisu od tego momentu mecz stał się bardzo nerwowy Wiślanka mimo to miała od razu po stracie bramki szanse na ponowne wyjście na prowadzenie po bardzo dobrym dośrodkowaniu Szeląga przestrzelił Rafał Kmak tak więc do przerwy mieliśmy remis.
Od razu po przerwie zawodnicy z Grabia dostali mocny cios w 50 minucie po wymyślonym faulu sędzia podyktował rzut wolny z 20 metrów bezpośredni strzał zdołał jeszcze sparować Cieśla ale już przy dobitce Smolarczyka był bez szans. Po bramce Spójnia była bardziej aktywna miała więcej z gry Wiślanka starała się jednym podaniem wykreować sobie sytuacje bramkową widać było, że w ich poczynania wkradła się nerwowość gwoździem do trumny mógł być niewykorzystany rzut karny przez kapitana Wiślanki Ziębe ale jak to niejednokrotnie udowodnili zawodnicy z Grabia czasem potrafią się podnieść z wydawałoby niemożliwych okoliczności i tak po niewykorzystanym karnym do remisu doprowadził Kalicki wkręcając piłkę z rzutu rożnego i gdy każdy myślał, że Wiślanka przejmie inicjatywę nadziała się na kontrę po stracie Sosina i dośrodkowaniu pomocnika gospodarzy do piłki najwyżej wyskoczył Wiśniewski trzeba zaznaczyć, że odbyło się to przy biernej postawie Domonia idąc zasadą co nas nie zabije to nas wzmocni Wiślanka kolejny raz ruszyła odrabiać straty i po 3 minutach i akcji Kalickiego bramkę wyrównującą strzelił wprowadzony po przerwie Warylak tak więc mieliśmy kolejny remis w tym meczu. Po wyrównaniu rezultatu mecz otworzył się jeszcze bardziej szanse na objęcie prowadzenia mieli gospodarze i goście jednak brakowało skuteczności zawodnikom obu drużyn a najbardziej w tych sytuacjach przestrzelił Maśnica w 89 minucie po akcji Zająca pudłując z 5 metrów. I gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem z którego nikt zapewne nie byłby zadowolony wybiła 92 minuta do rzutu rożnego podszedł Zięba wrzucił piłkę wprost na głowę Anioła a ten ku radości wszystkich kibiców Wiślanki skierował piłkę do siatki tym samym dając 3 cenne punkty drużynie z Grabia. Mecz pełen zwrotów akcji na szczęście zakończony zwycięstwem na pewno okoliczności tej wygranej wzmocnią nas psychicznie ale prawdziwa weryfikacji nastąpi w sobotę na boisku faworyta do awansu Trzebini.
Ostatnia kolejka 2 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Najbliższa kolejka 3 | ||||||||||||||||||||||||
|
dzisiaj: 55, wczoraj: 17
ogółem: 478 413
statystyki szczegółowe
|