0 | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Miasto i Gmina Wieliczka
Żwirownia NR 2 Grabie Jerzy Zięba
WS-BUD Sławomir Warzecha
F.H. Andreas Krzysztof Wiatr
Piekarnia Tomasz Nosek
F.H.U.P. TRUCK MAN Marcin Sendorek
BAT-LEB Stacja kontroli pojazdów
F.H. AGD HENDRYK Adam Młynarski
DD Serwis Dawid Karkoszka
Paweł Zegarek w swoim debiucie na ławce trenerskiej zmierzył się z autsajderem ligi Górnikiem Libiąż mecz zakończył się wysokim zwycięstwem gospodarzy 4:1 biorąc pod uwagę diametralną zmianę ustawienia i taktyki jaką przeszła Wiślanka plus dosłownie jeden trening poprzedzający mecz to naprawdę dobry wynik.
Prowadzenie w tym meczu Wiślance dał niezawodny Rafał Kmak, który wykończył dobre dośrodkowanie Lebiesta na 2:0 strzelił Anioł po bardzo dobrym dośrodkowaniu Zięby, niestety przed przerwą strzelec drugiej bramki nie popisał się i w niegroźnej sytuacji sfaulował napastnika gości w polu karnym pozwalając Górnikowi złapać kontakt tuż przed przerwą. W drugiej połowie mimo nerwowego początku bramki strzalli tylko gospodarze odpowiednio na 3:1 Kalicki po podaniu Kmaka i na 4:1 Warylak po podaniu Kalickiego tak więc wygrana i udany debiut Pawła Zegarka przed własną publicznością. Na kolejny mecz Wiślanka pojechała do Proszowic na mecz z tamtejsza Proszowianką, która zawsze jest bardzo wymagającym przeciwnikiem po niezłym widowisku mecz zakończył się remisem 1:1 co ciekawe we wszystkich trzech meczach na szczeblu IV ligi mecze kończyły się takim samym rezultatem. Na prowadzenie w niedzielne popołudnie wyszła Proszowianka za sprawą Stanka, Wiślanka mimo straty gola nadal prezentowała się bardzo dobrze grając agresywnie i zmuszając przeciwnika do wielu błędów, widać było duże zaangażowanie zawodników z Grabia czym całkowicie zdominowali swoich przeciwników, którzy widząc swoja słabość koncentrowali się na dyskusjach z sędziną. Wiślanka grając swoje w końcu doczekała się wyrównania jeszcze przed przerwą po dośrodkowaniu Sołtysa Kalicki strzałem głową ulokował piłkę w siatce przy biernej postawie bramkarza z Proszowic. Po przerwie wynik meczu nie zmienił się w w drugiej połowie sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo a gra toczyła się raczej w środku boiska więc mecz skończył się sprawiedliwym remisem. Niestety i porażki zasmakowali zawodnicy wraz z nowym trenerem i w minioną niedziele mimo prowadzenia przegrali u siebie ze Skawinką 1:2 choć do 78 minuty nic na to nie wskazywało bo Wiślanka objęła prowadzenie jeszcze w pierwszej połowie po strzale Sołtysa. W drugiej części piłkę meczową na nodze miał Kmak ale niestety minimalnie przestrzelił co się zemściło w końcówce gdzie we znaki dał się niedawny pierwszoligowiec Makuch, który rozpoczął akcję bramkową Skawiny uderzając z 16 metrów z boku pola karnego Cieśla sparował piłkę niestety tak niefortunnie że spadła na głowę nadbiegającego pomocnika Skawinki, Skawinki, która poszła za ciosem i chwilę przed upływem regulaminowego czasu gry strzałem z 25 metrów jeden z graczy Skawinki dał jak się później okazało gola na miarę trzech punktów. Wiślanka zaatakowała w końcówce najdogodniejszą sytuację miał wprowadzony po przerwie Warylak, który niestety przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Skawinki. Podsumowując trzy mecze pod wodzą nowej miotły i mamy równy bilans jedno zwycięstwo jeden remis i jedna porażka. A przed nami już w sobotę wyjazd do Osieka na spotkanie z tamtejszą Spójnią.
Dodać też trzeba, że Wiślanka wygrała oba spotkania pucharowe odpowiednio 6:2 z Wiarusami i 2:1 z Czarnochowicami i awansowała do kolejnej rundy, która odbędzie się już na wiosnę.
Ostatnia kolejka 2 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Najbliższa kolejka 3 | ||||||||||||||||||||||||
|
dzisiaj: 10, wczoraj: 54
ogółem: 480 968
statystyki szczegółowe
|